Zamiast konkretnych rozwiązań rząd uprawia politykę propagandy i zrzuca odpowiedzialność na poprzednią władzę. Miał być pakiet, który uzdrowi sytuację w rolnictwie, ale to był wiec polityczny – tak skomentował niedawną konferencję PiS w Sandomierzu Piotr Żołądek, prezes Zarządu Powiatowego PSL Kielce.
– Zamiast konkretnych rozwiązań rząd uprawia politykę propagandy i zrzuca odpowiedzialność na poprzednią władzę. Miał być pakiet, który uzdrowi sytuację w rolnictwie, ale to był wiec polityczny. Mamy 195 ognisk ASF, podniesiony wiek emerytalny dla rolników, suszę – na wypłatę odszkodowań zabezpieczyli 800 milionów złotych, a mówiliśmy o dwóch, dwóch i pół miliarda złotych na ten cel, bo wartość strat tylko w trzech województwa wynosi już około dwóch miliardów złotych. To pokazuje skalę tego ogromnego zniszczenia. Wierzę w to, że PSL w wyborach parlamentarnych dojdzie do władzy i zacznie wszystko od nowa budować z udziałem strony związkowej. Bo dla pierwszego rolnika RP Mateusza Morawieckiego rolnicy to intruzi, nie są dopuszczani do rozmów, nie są uwzględniani w pakiecie negocjacyjnym. Oczekujemy
konkretów, a nie deklaracji. Rządzicie trzy lata – weźcie się w końcu do roboty – powiedział Piotr Żołądek.
Marcin Piwnik, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego w powiecie sandomierskim podkreślał bardzo złą sytuację w sektorze sadowniczym oraz rolnym.
– Ludzie zebrali plony poniżej kosztów produkcji. Przed nam zbiór jabłek. Dziś cena jabłka przemysłowego to 20 groszy w punktach skupu. Po rozmowach marszałka województwa Adama Jarubasa z szefem Zakładu Przetwórstwa Owoców i Warzyw Polkon z Łoniowa w powiecie sandomierskim ten zakład podniósł cenę jabłka przemysłowego do 35 groszy. To miał być impuls, by inni poszli tą drogą, ale inne zakłady nie podjęły tej inicjatywy. Nie ma reakcji rządu – mówił Marcin Piwnik.