11 kwietnia bieżącego roku prokurator wydał postanowienie o zawieszeniu mnie z funkcji starosty opatowskiego. Zdaniem śledczych, od września 2013 roku do 2014 roku miałem działać na szkodę prywatnych firm w ten sposób, że mogłem wiedzieć o złej kondycji finansowej dzierżawcy szpitala, o czym nie poinformowałem firm remontujących szpitalne pomieszczenia, mogąc narazić je na poważne straty finansowe.
Z informacji podawanych przez media rządowe wynika, że mogłem otrzymać piętnaście milionów złotych. Prokurator nie zarzuca mi przywłaszczenia jakiejkolwiek kwoty. To umowy pomiędzy prywatnymi firmami, kończącymi budowę szpitala a prywatnym dzierżawcą, opiewały na wyżej wymienione kwoty.
Powiat opatowski i ja osobiście z podpisanymi umowami nie mieliśmy nic wspólnego. Nigdy nie składaliśmy żadnych deklaracji o zdolności finansowej dzierżawcy szpitala, co jasno wynika z protokołów z prac komisji stałych Rady Powiatu Opatowskiego, Zarządu Powiatu w Opatowie, Rady Powiatu w Opatowie, które są dostępne na stronach powiatu.
Zarzut szósty i siódmy dotyczy sprawy, która już dawno była umorzona przez prokuraturę i pomimo, że prokurator nie dysponuje żadnym nowym materiałem dowodowym teraz postanowił za to postawić zarzuty.
Jestem niewinny. Nie działałem na szkodę powiatu. Wyrażam głębokie przekonanie, że w Polsce sądy powszechne są wciąż instytucjami niezawisłymi. Swoje racje i swoją niewinność udowodnię przed sądem.
Startując w wyborach, obiecałem, że będę dbał o interes powiatu opatowskiego oraz jego mieszkańców i zawsze to robiłem. W mojej ocenie, zarzuty oraz zawieszenie, mają na celu eliminację mnie z życia publicznego. Na zlecenie partii rządzącej, służby rządowe robią wszystko, by Włodarczyka usunąć z działalności publicznej.
Nie trzeba być specjalistą, by wiedzieć, że w powiecie opatowskim drogi są idealne, stworzono setki miejsc pracy, nowe placówki w zakresie opieki społecznej: domy dziecka, warsztaty terapii zajęciowej, za dziesiątki miliony złotych rozbudowano i rozbudowuje się szkoły i tworzy nowe kierunki nauczania. Dobrze wykonywana przeze mnie praca, budzi zrozumiałe obawy konkurencji politycznej o wynik wyborów.
Konkurencja polityczna z jednego zdaje sobie sprawę: uczciwie wyborów z nami nie wygra. Trzeba nas pomawiać, oskarżać, stawiać przed sąd i prokuratora.
W powiecie opatowskim mieszkają mądrzy, rozsądni pracowici i uczciwi ludzie. Wierzę, że nie nabiorą się Państwo na tę nieuczciwą propagandę, serwowaną przez działaczy i polityków partii rządzącej.
Z wyrazami szacunku,
zawieszony starosta opatowski
Bogusław Włodarczyk